dzisiaj: 10, wczoraj: 197
ogółem: 2 076 269
statystyki szczegółowe
|
Gorące afrykańskie zwrotnikowe powietrze i temperatura oscylująca w granicach 30 stopni Celsjusza – w takich warunkach w minioną niedzielę (28.08.2016 r.) przyszło zmierzyć się AON-wi Rembertów z Bugiem II Wyszków.
Już w 3 minucie meczu Bug mógł objąć prowadzenie. Głębokie dośrodkowanie z prawej strony wprost na głowę niepilnowanego napastnika, ten z odległości 3 metrów sprytnie uderzył w lewy róg, tylko bardzo dobra interwencja Mateusza Kudelskiego, który końcówkami palców wypchnął piłkę z linii bramkowej, uratowała AON przed stratą bramki.
W 7 minucie AON wyprowadził szybki kontratak, co prawda Bug powstrzymał pierwsze uderzenie, lecz próba wybicia piłki z własnego pola karnego nie udała się. Powietrzną walkę o piłkę wygrał Jakub Lisiecki, skierował piłkę do Vlado Pryimaka, ten znalazł się sam na sam z bramkarzem i pewnie posłał piłkę w prawy róg bramki. 1:0 dla AON-u.
Na odpowiedź gości trzeba było czekać 10 minut. W 17 minucie piłka w podbramkowym zamieszaniu trafiła pod nogi stojącego praktycznie przy słupku niepilnowanego napastnika z Wyszkowa, ten z najbliższej odległości zmieścił piłkę między słupkiem a bramkarzem AON. 1:1.
W 35 minucie Bug próbował dośrodkować w pole karne AON-u. Głęboko wrzucona piłka całkiem przypadkowo przelobowała Mateusza Kudelskiego i zatrzymała się w siatce gospodarzy. 2:1 dla Bugu.
W 40 minucie AON wyprowadził kontrę, do piłki doszedł nominalny napastnik gospodarzy Jakub Lisiecki, który próbował przelobować wysoko grającego bramkarza Bugu, próba nie powiodła się.
W 50 minucie, ku wielkiemu zdziwieniu obrońców AON-u, trzech zawodników gości znalazło się sam na sam z bramkarzem Mateuszem Kudelskim. Tylko niefortunne podanie na pozycję spaloną i czujność asystenta, który ją sygnalizował uratowało AON przed prawdopodobną utratą kolejnej bramki.
Upał dał się we znaki zawodnikom obu drużyn. Gra z minuty na minutę traciła na impecie. Można jednak było odnieś wrażenie, że drużyna AON-u zachowała więcej sił. To drużyna gospodarzy częściej gościła na polu karnym przeciwnika, goście jednak wykorzystywali wysoką grę AON-u konstruując bardzo niebezpiecznie kontry. Jedna z nich została wykorzystana w 80 minucie - wzajemne niezrozumienie obrońców AON-u, piłka przepuszczona do lewoskrzydłowego napastnika Buga, ten znajdując się w sytuacji "sam na sam" wykorzystał 100% sytuację. 3:1 dla Bugu.
Mimo ambitnej postawy AON-u i wielu prób zniewolenia porażki, wynik meczu nie uległ zmianie. Tym razem Bug okazał się za mocny dla AON-u.
Zdjęcia: w galerii
Skład drużyny: u dołu strony pod Mini - Chatem
drugi raz opis meczu zaczyna się od danych meteorologicznych... Brzmi to tak jakby nasi w upalne dni grali z usprawiedliwieniem ewentualnej porażki.
dzisjaj 31 08 tez bedzie raczej goraco-wynik do przewidzenia
5:0 w plecy!!!
no i ,, bundesliga"zaprasza
dzisiaj pogoda tez nie pomyslna dla AON... moze zainwestowac w dobrego szamana ?
Panie Misiek czy jakies kompleksy ?
Napiszecie coś o "meczu" z Jadowem? Walkower czy do powtórki?